15 kwi 2012

O sprawdzianie z przyrody

Niestety, dzisiaj znowu się nic ciekawego nie zdarzyło, więc przytoczę historię sprzed około 90 tysięcy lat (czytaj: z czwartej klasy). To był dzień. Była kartkówka z przyrody o układzie pokarmowym. Kilka dni później  nauczyciel przeczytał na głos odpowiedzi. Na rozgrzewkę poszła pewna dziewczyna z naszej klasy, Dominika. Napisała zamiast "ślinianki", "ślinki". Następnie poszedł mój kolega, Wiktor, który się przeprowadził i mieszka teraz w Kole. Cała klasa za nim tęskni. Do rzeczy. Napisał zamiast "jelito cienkie"... uwaga... "cienkie flaki" :D. Cała klasa wybuchła śmiechem. To koniec historii.

Oby jutro się coś ciekawego zdarzyło, bo mi się historię kończą ;).
Na koniec hasło tygodnia: nie gryź ołówków, lasów coraz mniej.

I jeszcze rysuneczek z Paint.




Narka, Paweł :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz